Kupno używanego auta – co do wymiany

Przy zakupie używanego samochodu możemy natknąć się na, cytuję: „auto nie wymaga wkładu finansowego”. I co się dzieje z samochodem naiwnego, wierzącego w cuda nabywcy? Otóż auto, w które można było włożyć niewielką kwotę, zaczyna szwankować poważnie, a często nawet wymagać remontu. Dlatego takie zapewnienia należy włożyć między bajki i podejść do zakupu realnie, reklama niestety nigdy nie mówi całej prawdy i zawsze coś można poprawić. Nikt nie sprzedaje samochodu, określanego mianem: „żyleta”.

To, że samochód jedzie, nic w nim nie puka, nie chrzęści i nie szeleści, wcale nie oznacza, że jest w pełni sprawny. Zazwyczaj istnieje jakiś niewielki problem do zaradzenia albo nawet poważna wada, ukryta na czas jazdy próbnej. Do używanego auta należy dołożyć, a dzięki tylko kilku prostym zabiegom będziemy mieć pewność, że nas nie zawiedzie w chwili, kiedy będziemy go potrzebować w pełni sprawnego.

Oczywiście wszystkie rady będą dotyczyć zakupu ze wsparciem, ponieważ w wypadku zakupu samochodu bez pomocy mechanika, możemy trafić po prostu na grata, nadającego się od dawna na złom. Tak się po prostu nie zachowujemy, jednak i ze wsparciem coś do wymiany będzie.

Płyny

Wymiana oleju silnikowego

Rzadko sprzedający zawraca sobie głowę wymiana oleju na ostatnią chwilę przed sprzedażą, co najwyżej go uzupełni. Informację, czy i kiedy ostatnio był wymieniany, otrzymamy natomiast albo i nie, a i tak nie możemy być pewni jej rzetelności. Nie oznacza to wcale, że każdego sprzedającego auta mamy uważać za potencjalnego oszusta, ale o to, że to my obecnie stajemy się odpowiedzialni za stan techniczny danego auta, a olej silnikowy wymienić po prostu trzeba i bez dyskusji, mogą w nim wszak pływać oprócz zanieczyszczeń spowodowanych przepalaniem się, także groźne opiłki metalu.
Najlepszym wyjściem będzie zlecenie całej operacji zaprzyjaźnionemu mechanikowi albo być przy tym, gdy to się będzie odbywać w warsztacie, gdyż samodzielna wymiana jest uciążliwa, pracochłonna i nie mamy możliwości prawidłowej utylizacji zużytego oleju. Dobrym do tego miejscem może być warsztat samochodowy, a obok usytuowany współpracujący z nim sklep z częściami zamiennymi i akcesoriami samochodowymi. Często jest to zresztą jedna placówko usługowo handlowa i będzie tam zawsze nieco taniej. Poza tym warsztat wymieni nam również filtr oleju, a co z wymianą oleju powinno się robić zawsze.

Płyn hamulcowy

Ten będzie kolejnym do wymiany albo przynajmniej do uzupełnienia. Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że niesprawne hamulce są groźniejsze na drodze nawet od pijanego kierowcy, a w aucie używanym może się zdarzyć i nawet dosyć często, że nie był on wymieniany od wyjazdu samochodu z salonu. Mechanik samochodowy sprawniej przy tym oceni kolor takiego płynu, a samodzielna wymiana znowu sprowadza się do uciążliwej utylizacji, a co dociera do nas zazwyczaj dopiero wówczas, gdy ktoś nas na tym przyłapie i zapłacimy karę.

Płyn chłodniczy

Zagotowanie się przysłowiowej wody w chłodnicy zdarzyło się już niejednemu, który zbagatelizował jej sprawdzenie, a warto wspomnieć, że nawet mechanikom zdarza się często pomijać aspekt chłodnicy samochodowej, dlatego przy zakupie dobrze jest naszemu wsparciu udzielić wsparcia w tym zakresie, gdy i jemu się to przydarzy. Chłodnica to delikatne urządzenie i jeżeli auto było kiedykolwiek „bite”, to ta była zazwyczaj uszkodzona.
Nawet bez tego, należy się tym zająć i chociaż możemy to zrobić samodzielnie, gdyż i wskazane jest wozić ze sobą w bagażniku płyn do ewentualnego uzupełniania, to warsztat załatwi wszystko kompleksowo.

Inne płyny

Wymieniamy także olej przekładniowy w skrzyni biegów, do wspomagania kierownicy oraz sprawdzamy, czy zbiorniczki płynu do spryskiwaczy są pełne. „Krwiobieg” samochodu musi działać bez zarzutu.

Filtry

Do wymiany wszystkie filtry, nie tylko ten do oleju silnikowego, chyba że któryś okaże się czyściutki, to możemy go pozostawić. Wymieniamy filtr paliwa, powietrza, a już na pewno filtr kabinowy, a z którego istnienia niewielu kierowców zdaje sobie sprawę. Można śmiało założyć, że ten filtr nie był wymieniany nigdy, gdyż jest to i skomplikowane i nie przeszkadza w funkcjonowaniu mechanizmów samochodu. Przeszkadzać za to może kierowcy i pasażerom, gdyż ten element odpowiada za dostarczanie czystego powietrza do kabiny i jeżeli jest niesprawny, utrudnia przepływ powietrza albo zalęgły się na nim różne pleśnie i roztocza, które zwyczajnie będą szkodzić naszemu zdrowiu.

Mechanik musi także dokładnie sprawdzić rozrząd, a koszt tych wszystkich wymian powinien się zamknąć w obrębie tysiąca złotych (w zależności od marki auta) i trzeba zdać sobie z tego sprawę jeszcze przed zakupem samochodu. Nie oszczędzamy na tym!

Zakładając, że mechanik był obecny przy zakupie i uchronił nas przed zakupem „szrota”, po powyższych wymianach można już tylko życzyć szerokiej drogi.

Redakcja